08.06-spotkanie z Katarzyną Niekraszewicz

8 czerwca warsztat „Zrozumieć dziecko by wspierać jego rozwój”

Jeżeli zdarza się Tobie słyszeć: twoje dziecko powinno już: raczkować, chodzić, bawić się samo, samodzielnie jeść, bez problemu zostawać z obcymi, dzielić się zabawkami z innymi dziećmi, korzystać z nocnika itp. i martwi Cię, że Twoje dziecko tego nie robi, co inni uważają za normę zapraszam Ciebie na warsztat „Zrozumieć dziecko by wspierać jego rozwój”

Na zajęciach dowiemy się jakie są poszczególne etapy rozwoju dziecka, co dzieje się w różnych okresach jego życia, co jest prawidłowe a co może niepokoić a także jak wspierać rozwój naszych dzieci.

Warsztat poprowadzi mgr Katarzyna Niekraszewicz, psycholog, trener umiejętności psychologicznych, mama dwóch wspaniałych dziewczynek: 5-letniej Marysi i 3- letniej Zuzi.

Uwaga! Ze względów organizacyjnych prosimy o zgłaszanie chęci udziału w spotkaniu mailowo na adres mamybielanskie@gmail.com lub telefonicznie 0-695-582-415.

Termin i miejsce:
8 czerwca 2010 r. (wtorek)
godz.: 10.30 – 12.30
Klub Mam i Tatusiów na Bielanach
Młodzieżowy Dom Kultury
Ul. Cegłowska 39

27.02 – I urodziny Klubu “Mamy z Bielan” – relacja

W sobotę 27.02.2010 odbyła się uroczystość I-go jubileuszu działalności Klubu ,,Mamy z Bielan”, które odbyło się w  Bielańskim Centrum Edukacji Kulturalnej przy ul. Szegedyńskiej 9a. Część oficjalna uroczystości odbyła się w Sali Teatralnej, gdzie przywitała gości założycielka Klubu „Mam z Bielan’’ – Joanna Leszczyńska- Kudłaciak. Joanna wyraziła swoją radość z faktu, że założony przez nią Klub od roku funkcjonuje i przyciąga coraz większą liczbę bielańskich mam i tatusiów. Bez wsparcia lokalnych władz oraz wielu instytucji Klub nie miałby szans istnienia, dlatego też Joanna złożyła podziękowania za pomoc i wsparcie tych organizacji.

Gratulacje z okazji I-go jubileuszu działalności  Klubu

Mam z Bielan złożyli znakomici goście, którzy uświetnili tę uroczystość obecnością swoją a często też swoich pociech: Zbigniew Dubiel- burmistrz Gminy Warszawa Bielany, który oprócz tradycyjnych gratulacji przekazał Klubowi kuferek prezentów dla dzieci, Grzegorz Pietruczuk- z-ca burmistrza, który przybył na uroczystość wraz  z synkiem , Joanna Dolińska-Dobek z Biura Polityki Społecznej, m.st.W-wy wraz z córeczką, Bożena Walo z Wydziału Oświaty i Wychowania z dziećmi,  Joanna Boldyn – dyrektorka Bielańskiego Domu Kultury przy ul. Cegłowskiej 39, Dorota Tondera- dyrektorka Bielańskiego Centrum Edukacji Kulturalnej przy ul. Szegedyńskiej 9a, Ilona Soja-Kozłowska- radna PO, która przybyła z całą rodziną oraz Sylwia Chutnik- założycielka Fundacji MaMa, autorka książki ,, Kieszonkowy atlas Kobiet ”.  Założycielka podziękowała także za pomoc i wsparcie nieobecnym paniom Zofii Gajewicz i Joannie Radziejewskiej. Po gratulacjach, wyrażonych przez powyższe osoby przedstawiono prezentację multimedialną z rocznej działalności Klubu w wykonaniu Małgorzaty Krasny-Szyszkiewicz. Ostatnim punktem oficjalnej części uroczystości była prezentacja multimedialna pt: „Mamy Fit” dotycząca zajęć dla mam z dziećmi od 3 miesiąca do 4 roku życia. Ćwiczenia te są dostosowane dla mam i ich pociech,  a ambasadorką akcji jest założycielka Klubu Mam- Joanna Leszczyńska.

Po części oficjalnej wszyscy goście zostali zaproszeni do skorzystania z bufetu, sponsorowanego przez Urząd Gminy Bielany oraz na ciasta, upieczone specjalnie na tę okazję przez klubowe mamy i owoce. Podczas, gdy rodzice delektowali się pysznymi przekąskami dzieci zostały zaproszone do sali lustrzanej- tam czekały już na nie dziewczyny- animatorki z fundacji „Sto Pociech”, które przy użyciu instrumentów , a także zorganizowanych gier i zabaw umilały czas najmłodszym milusińskim. Aby tradycji stało się zadość podczas uroczystości goście zostali zaproszeni na wspaniały tort urodzinowy w wykonaniu córki Joanny- Mileny. Degustacjom, dyskusjom i radości najmłodszych nie było końca…

Relację przedstawiła: Anna Knapińska (uczestniczka spotkań Klubu Mam z Bielan)

13.03- Spotkanie nt. „Co zamiast klapsa?”

Serdecznie zapraszamy na

Spotkanie edukacyjne nt. „Co zamiast klapsa?”

Zdarza się, że dajesz dziecku klapsa? Chcesz to zmienić, ale nie wiesz, jakie inne metody wykorzystywać, żeby maluch z Tobą współpracował?

Jakie są inne sposoby, aby pokazać dziecku czego od niego oczekujemy?

Jeśli jesteś rodzicem małego dziecka zapraszamy na spotkanie pod okiem psychologa i w gronie innych rodziców, którzy podobnie jak Ty chcą wiedzieć więcej o zachęcaniu dziecka do współpracy.

Spotkanie odbędzie się dzięki współpracy z Fundacją Dzieci Niczyje (www.fdn.pl) w ramach programu  „Dobry Rodzic – Dobry Start”.

Udział w spotkaniu jest bezpłatny.

Zajęcia poprowadzi Monika Mućko, psycholog, na codzień pracuje w szkole podstawowej jako terapeuta wspomagający dzieci nadpobudliwe i z trudnościami emocjonalnymi. Prowadzi warsztaty umiejętności społecznych dla dzieci z nadpobudliwością psychoruchową w Fundacji Scolar. Jest stażystką w Fundacji Dzieci Niczyje w programie „Dobry Rodzic – Dobry Start”.

Termin i miejsce:

13 marca 2010 r. (sobota)
godz.: 10.00 – 12.00

Klub Mam i Tatusiów na Bielanach
Filia II
Bielańskie Centrum Edukacji Kulturalnej
Ul. Szegedyńska 9A

Opis Agnieszki Papis ze spotkania z Doulą.

dula – z greckiego „doula” – służąca

Dula jest osobą, która obok położnej towarzyszy matce rodzącej dziecko. Stwarza ona dodatkową siłę wspierającą kobietę podczas porodu i osłaniającą ja przed niepożądanymi wpływami z zewnątrz. Kobieta, która rodzi, powinna mieć przestrzeń i czas, niezbędne jej do koncentracji i wytworzenia w sobie zaufania do sił natury, które w tym momencie działają przez nią. Personel medyczny i rodzina często jest nieświadoma tego, że przeszkadza kobiecie rodzącej i to do duli należy obowiązek nautralizowania tych sił. Dula jest odpowiedzialna za dodawanie kobiecie otuchy, informowanie jej o przebiegu procesu, kontakt z personelem medycznym, spełnianie próśb kobiety itd. Pojawia się ona przy kobiecie np. dlatego, że część mężczyzn nie jest w stanie stanowić wsparcia dla kobiety podczas porodu ze względu na zbyt emocjonale zaangażowanie w sprawę lub lęk. Zdarza się też tak, że mężczyzny po prostu przy kobiecie nie ma. Wtedy do akcji wkracza dula. Nie jest ona położną i nie zastępuje tej funkcji, choć rozumie procesy fizjologiczne związane z ciążą, porodem i połogiem. W czasie gdy położna pracuje bardziej z fizycznością kobiety, dula stanowi dla niej wsparcie mentalne. Tak naprawdę wszystko zależy od konkretnej konstelacji podczas konkretnego porodu – różnie rozkładają się te siły – kobieta – położna – mąż/rodzina – dula. Praca duli zaczyna się znacznie wcześniej i nie kończy razem z porodem. W czasie ciąży dula spotyka się i zapoznaje z kobietą, jej specyfiką, potrzebami dotyczącymi porodu. Warunki porodu omawiane są wcześniej, na spokojnie. Bywa tak, że dula wyknuje razem z kobietą ćwiczenia rozciągające lub oddechowe. Po porodzie następuje okres, kiedy młoda matka bardzo potrzebuje wszechstronego wsparcia. Bardzo często ojciec dziecka musi wrócić do pracy. Dula opiekuje się matką i dzieckiem, spełnia jej potrzeby fizjologiczne, rozmawia, rozwiewa wątpliwości dotyczące karmienia i połogu. Może też ćwiczyć razem z matką, aby ta wcześniej mogła wrócić do formy. Czasami zaś po prostu gotuje pożywną zupę lub opiekuje się maleńnstwem, aby mama mogła swobodnie wziąć prysznic.

Spotkanie Klubu Mam w dniu 19.05.2009

W dniu 19.05.09 zebrało się nas naprawdę dużo – było 18 mam z dziećmi (wiem, bo byłam tego dnia skarbnikiem i latałam z listą:) Gościem tego spotkania była Magdalena Kaczorowska – logopeda i mama trójki dzieci. Magda opowiadała nam o rozwoju mowy dziecka tj. o różnych etapach rozwoju, od wydawania pierwszych dźwięków zaraz po urodzeniu, poprzez głużenie czyli wydawanie specyficznych dźwięków o przypadkowym miejscu artykulacji, potem gaworzenie czyli powtarzanie dźwięków- często sylab zasłyszanych z otoczenia, następnie echolalia – faza melodii aż do wypowiadania poszczególnych wyrazów, łączenia wyrazów w zdania i wypowiadania pełnych zdań. Magda zachęcała nas do prowadzenia wielu rozmów z dziećmi, czytania im książek a także podkreślała, żeby nie mówić do dzieci zdrobniając lub zniekształcając słowa, bo w ten sposób uczą się błędnej wymowy. Podziwiałyśmy Magdę za pasję, z jaką mówiła o swojej profesji oraz fakt, że występowała ze swoją prezentacją mając na oku dwójkę młodszych dzieci, które przybyły z nią na spotkanie:)Mamy mające starsze dzieci zapisały się do Magdy na bezpłatne zajęcia logopedyczne w Przychodni Specjalistycznej przy ul. Kochowskiego 4- Magda pracuje tam od niedawna. Wszystkie zainteresowane takimi zajęciami mamy mogą dzwonić i zapisywać się do Magdy tel: 0-22 839-47-36  http://www.spzzlo.pl/pkochowskiego.html

Anna Knapińska

5 i 12 maja

5 maja
Moja pierwsza przygoda z KBM 😉 rozpoczęła się w gronie dwóch mam i trójki dzieci. Cisza, spokój, miła atmosfera. Pomór ponoć taki z racji majowego długiego wywczasu. Obie mamy – takie mamy jak ja, po prostu MAMY. Ufff, przyszło mi odetchnąć z ulgą, normalne kobity, które przyszły tam, aby o mamusiowym życiu pogadać. Miło. Wraz z synkiem wyszliśmy zadowoleni z nadzieją na następne spotkanie.

12 maja
No i nadeszło następne spotkanie. To była odmiana i zaskoczenie. Już po zatrzaśnięciu drzwi samochodu, z Domu Kultury nadchodziły odgłosy dziecięcych harców i babskiej paplaniny. No i z wielkim zaciekawieniem przekroczyliśmy progi kulturowego przybytku. A taaaam tłum, gęsto, gwarno, wesoło, kolorowo i bajkowo. Me dziecię z nieośmieleniem zaczęło eksplorować otaczające go zabawki, obserwować rozbrykane inne maluchy i coooo, oczywiście jak każde nienażarte małe stworzenie, wybierać z półmiska ulubione chrupki kukurydziane. A potem patataj, patataj i jedziemy dalej z Klubem Bielańskich Mam.

Alicja Sakowska mama Kubusia (1 rok i 7 miesięcy) i maluszka pływającego czternasty tydzień w brzuszku.

Piknik pierwszomajowy

Pierwszego maja w parku młocińskim spotkało się kilkanaście bielańskich mam. Tym razem przybyłyśmy z całymi rodzinami.  Byli więc i tatusiowie i starsze rodzeństwo naszych klubowych maluszków.  Pogoda dopisała i miło było powygrzewać się na słonku, pograć w piłkę (tatusiowie) 🙂 , poplotkować no i podjeść trochę smakołyków z grilla.

Myślę że warto pomyśleć o kolejnym spotkaniu rodzinnym gdzieś w plenerze.

Na majowym pikniku

można było pogadać

i zagrać w piłkę

najlepiej z tatą.

Nie zabrakło specjałów z grilla

ani tortu.

Bawiliśmy się  aż…

część uczestników padła ze zmęczenia 🙂

Autorem wszystkich zdjęć jest Marcin Tarlaga. Bardzo dziękujemy!!!

Zapraszam też do galerji Marcina, w której można zobaczy znacznie więcej zdjęć z pikniku.

Spotkanie z panią Pauliną Snaszcz-Kurzajewską

Nasze ostatnie wtorkowe spotkanie (28.04.2009) uświetniła swoja obecnością pani Paulina Snaszcz-Kurzajewska, autorka książki „Mama i tata to my”, prowadząca program „Pytanie na śniadanie” w TVP2, a przede wszystkim mama 12-letniego Franka i prawie 3-letniego Julianka. Pani Paulina podzieliła się z nami doświadczeniem, które zebrała pisząc książkę „Mama i tata to my”, opowiedziała nam kilka ciekawostek dotyczących zdrowia i pielęgnacji dzieci, poleciła kilku dobrych specjalistów, których mamy nadzieje zaprosić do klubu i oczywiście rozdała autografy. Mamy bielańskie podzieliły się z panią Pauliną swoimi dotychczasowymi osiągnięciami, a także planami na przyszłość, min. „walką” o to by nowy bielański ratusz był przyjazny mamie i dziecku (podjazdy dla wózków, przewijaki, opiekunka do dzieci). Pani Paulina obiecała, że przyjedzie do nas z kamerą na otwarcie nowego przyjaznego rausza. Nasze kochane dzieci stanęły na wysokości zadania i bardzo grzecznie ustawiły się do pamiątkowej fotografii z panią Pauliną. Na spotkaniu obecny był również przedstawiciel mediów pan Wiktor Tomoń z „Echa Bielan” Było swojsko i przyjemnie. Pani Paulina to przesympatyczna osoba, bardzo zaangażowana w sprawy matek i dzieci. Jest również organizatorką akcji „Hotel przyjazny matce i dziecku”, a cześć dochodu z jej książki przeznaczona jest na rzecz fundacji dzieci molestowanych seksualnie. Jak to dobrze, że wszystkie matki w Polsce mają taką gorącą orędowniczkę swoich praw.  Mamy nadzieję, że pani Paulina jeszcze nas odwiedzi.

relacja Małgosia Kulińska

fot. Wiktor Tomoń z Echa Bielan i Łomiank

21 kwietnia

W dniu 21 kwietnia 2009r. odbyło się kolejne spotkanie naszego klubu. Tym razem gościem specjalnym była Joanna Bogdan, przedsiębiorcza mama z Bemowa, producentka chust i miękkich nosideł dla dzieci Lenny Lamb.
Zainteresowanie spotkaniem przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Przyszło do nas ponad 20 mam, niektóre z dwójką pociech. Nasza mała salka pękała w szwach. Starszaki nie miały gdzie rozwinąć skrzydeł, brakowało miejsca do zabawy, maluchy czuły się niekomfortowo i niestety część mam z płaczącymi dziećmi musiała szybko opuścić ciasne i duszne pomieszczenie. Mamy chustowe ściśnięte w małym kąciku też nie miały miejsca do doskonalenia swoich umiejętności.
Mimo problemów „technicznych” spotkanie należy zaliczyć do udanych. Joasia zaprezentowała swoje produkty, pomagała nowicjuszkom prawidłowo się „zamotać”, a doświadczone mamy chustowe mogły wymienić się spostrzeżeniami i doskonalić umiejętności. Joasia przekazała też nam do testowania piękne, czerwone nosidło Mei-Tai.
Niestety nie starczyło miejsca, aby zorganizować naszym dzieciom „śpiewanki” i inne gry i zabawy. Mimo wszystko tak duże zainteresowanie spotkaniami w klubie jest dla nas dużą radością i świadczy o olbrzymim zapotrzebowaniu na tego typu inicjatywę.

Oj tłoczno było tym razem bardzo

ale niektórzy mimo całego zamieszania dobrze się bawili.

Fot. Milena Dębek

14 kwietnia

Tuż po świętach wielkanocnych we wtorek  14 kwietnia było słonecznie,  wiosennie i uroczyście.  Sale wypełniła chmara balonów.  Tym razem na stole oprócz zdrowych przekąsek pojawiło się trochę świątecznych ciast no i przede wszystkim najprawdziwszy TORT. Okazją były pierwsze urodziny  Tomka synka Agnieszki. Było „sto lat” i życzenia no i oczywiście łasowanie tortu. Z tak ważnej okazji odwiedził nawet tata Tomka i mamy nadzieję, że bawił się z nami dobrze. Drugim jubilatem okazał się być  Ryś, rówieśnik Tomka.

Kolejną atrakcję (o zgrozo znowu łakomstwo) przygotowała Hania. Bardzo dziękujemy za pomysł i realizacje! Dzieci dostały miseczki z kolorowymi galaretkami i foremki, przy pomocy których mogły z tych galaretek wycinać najprzeróżniejsze kształty. Zabawa była smakowita 🙂

Jak zwykle był czas na zabawę i pogaduszki. Po pewnym czasie panująca za oknem przepiękna wiosenna pogoda sprawiła, że powoli przeniosłyśmy się do jordanka przed domem kultury. Starsze dzieci mogły poszaleć na placu zabaw a maluchy odetchnąć świeżym powietrzem.

Tylko ile nas było? Czy ktoś policzył?

Urodzinowo,

galaretkowo,

i wiosennie!

Fot. Gosia Kraszny-Szyszkiewicz

I jeszcze solenizant wraz z rodzicami 🙂

Fot. Milena Dębek